13.01.2022
Mam kłopot. Od kilku dni wypatruję skrzynki pocztowej, do której mógłbym wrzucić kopertę, opisaną adresem i opatrzoną znaczkami pocztowymi. W przeszłości, już nie pamiętam jak odległej w czasie, charakterystyczne czerwone pudełka spotkać można było w wielu miejscach miasta. Przez lata stopniowo znikały. Czasem widuję jeszcze pozostawiony przez skrzynkę ślad na murze. Muszę pojechać na pocztę, gdzie z pewnością wciąż jeszcze są skrzynki pocztowe.
Do naszych domów i miejsc pracy docierają nadal przesyłki pocztowe. Najczęściej to listy urzędowe lub służbowe. Kartek z pozdrowieniami z tak modnego na przełomie 2021 i 2022 r. Zanzibaru jest jak na lekarstwo. A prawdę mówiąc, nie dostałem ani jednej.
Jesteśmy świadkami kolejnej zmiany otaczającego nas świata. Zaczęła się około 2000 r. a może nawet nieco później. Coraz rzadziej pisaliśmy listy, czasem zbyt rozwlekłe relacje z naszego życia, zastępując je e-mailami. Najwytrwalsi lub najbardziej konserwatywni wciąż przesyłali życzenia świąteczne lub urodzinowe na odpowiednich ozdobnych kartonikach. Coraz rzadziej nadchodziły pocztówki z egzotycznych wakacji, wyparte przez relacje w mediach społecznościowych. Osiemnastolatkowie u progu dorosłości, biegli w zakładaniu kont i edytowaniu profili, z rozbrajającą nieporadnością przyglądają się kopercie, na której powinien znaleźć się adres odbiorcy i nadawcy przesyłki.
Kilka miesięcy temu Tajemnice z muzealnej półki wspominały zamierzchłe czasy sprzed ery komputerów i wszystkiego, co wiąże się z ich możliwościami. Opowiedziały o drukowanych specjalnie kartach pocztowych z prośbami o odbitkę publikacji. Wędrowały one pomiędzy naukowcami na całym świecie. Ich kolekcja stanowić może ciekawy i unikatowy przyczynek do historii nauki, jak i filatelistyki.
Dr Roman Gross wybitny chirurg i urolog dziecięcy, twórca oryginalnej metody leczenia spodziectwa opublikował wyniki swych prac na łamach czasopism medycznych. Zyskały one licznych czytelników. Nie tylko w Polsce ale i zagranicą. Urolodzy i chirurdzy dziecięcy zwracali się do dr. Grossa z prośbą o odbitki tych właśnie artykułów. Zapewne niektórzy z nich napisali tradycyjne listy, inni posłużyli się opisanymi uprzednio kartami pocztowymi. Szczęśliwym zbiegiem okoliczności adresat, dr Roman Gross zatrzymał je w swoim archiwum. Po Jego śmierci wraz z innym cennymi pamiątkami zostały przekazane do Muzeum GUMed przez krewnych Doktora. W ten sposób wzbogaciliśmy się o ciekawy zbiór kart pocztowych. Pochodzą one z lat 1963-1981.
Przesłana do dr. Grossa korespondencja zawiera prośby o odbitki istotnych dla postępu chirurgii dziecięcej prac. Pierwsza poświęcona leczeniu spodziectwa to Die Hypospadiebehandlung mit einem Apparat eigener Konstruktion. Opublikowano ją w piśmie Churigie w 1963 r. Spodziectwu poświęcona była kolejna publikacja Subcutaneous continous pullout sutures in hypospadias repair. Ukazała się również w niemieckim czasopiśmie Zeitschrift der Kinderchirurgie w 1979 r.
Operacyjne leczenie spodziectwa przez lata przykuwało uwagę chirurgów dziecięcych i urologów. Wprowadzono wiele metod, doskonalono technikę zabiegu jak i stosowane rodzaje szwów, których dobór i sposób zakładania miał kluczowe znaczenie dla wyników operacji. Metoda dr Grossa współcześnie wyparta przez nowsze rozwiązania operacyjne stanowiła istotny etap dla poprawy wyników leczenia spodziectwa. Szczególnie popularna i znana była w niemieckich klinikach chirurgii dziecięcej i urologii. Przed laty w ówczesnej Klinice Chirurgii Dziecięcej, kierowanej wtedy przez prof. Czesława Stobę, opowiadano anegdotę o podróży pracowników tejże do jednej z liczących się klinik w Niemczech. W dniu powitania polskich gości nieco skonfundowany kierownik klinki miał powiedzieć: ależ Panowie czegoż ja mam Was nauczyć? Przecież wszystko co wiem na temat spodziectwa dowiedziałem się w Gdańsku! Warto dodać, że gdańska Klinika Chirurgii Dziecięcej uznawana była za jeden z wiodących ośrodków urologii dziecięcej w Polsce. Ogromna w tym zasługa prof. Romualda Sztaby i Jego współpracowników doktorów Jerzego Karcza, Czesława Stoby (późniejszego profesora i następcy prof. Sztaby) oraz właśnie dr. Romana Grossa, których zainteresowanie tą tematyką znalazło odzwierciedlenie w profilu działalności Kliniki.
Trzecia z pośród prac poszukiwanych przez czytelników na świecie była poświęcona leczeniu wrodzonych zniekształceń klatki piersiowej (tzw. klatka piersiowa kurza lub szewska). Nosiła tytuł Eine Modifikation der Thoraxstabilisierung nach Rehbein bei Trichterbrustoperation . Pomimo odmiennego tematu tej publikacji wszystkie trzy wymienione tytuły łączy wspólna cecha: dotyczą szeroko pojętej chirurgii rekonstrukcyjnej.
Wspomniana powyżej kolekcja liczy 81 pozycji. Nadeszły z 16 krajów. Nie tylko ich liczba, lecz również miejsca nadania mówią wiele o wadze prac dr. Grossa. USA, Japonia, Republika Południowej Afryki, Brazylia, Kanada, Izrael, oba państwa niemieckie: Niemiecka Republika Demokratyczna (tzw. Niemcy Wschodnie) i Republika Federalna Niemiec (Niemcy Zachodnie), oraz inne kraje europejskie: Szwajcaria, Francja, Austria, Czechosłowacja, Jugosławia, Wielka Brytania i Bułgaria. Pośród kart były tez liczne z Polski. To już 17 pozycja na liście krajów z których wysłano korespondencję na adres dr. Romana Grossa.
Podobnych rarytasów z pogranicza medycyny, dziejów uczelni i filatelistyki mamy w swych zbiorach jeszcze kilka. Przedstawienie ich w postaci wystawy czasowej to jeden z planów na przyszłość. Może niezbyt odległą?
PS Remont Muzeum GUMed uniemożliwił pokazanie opisywanych kartek. Na szczęście dysponujemy fotografią przedstawiającą stelaż stosowany w leczeniu deformacji klatki piersiowej. W tle dr Roman Gross.
1. Gross Roman: Die Hypospadiebehandlung mit einem Apparat eigener Konstruktion. Chirurg, 1963, tom 34, s. 225-226.
2. Gross Roman: Subcutaneous continous pullout sutures in hypospadias repair. Z. Kinderchir._, 1979, tom 28, zeszyt 1, s. 67-76.
3. Gross Roman: Eine Modifikation der Thoraxstabilisierung nach Rehbein bei Trichterbrustoperation. Z. Kinderchir., 1975 : tom 17, zeszyt 1, s. 67-75.